
Problemy związane z porządkowaniem
Problemy związane z porządkowaniem
Nie zawsze mamy na wszystko ochotę. Czasem, a może i nawet częściej niż czasem, po powrocie z domu do pracy nie mamy siły na robienie cokolwiek. Najchętniej pozostalibyśmy na kanapie, pod ciepłym kocem i nie podnosilibyśmy się z niej wcale. Jednak coś, czy ktoś zmusza nas do zrobienia porządku w mieszkaniu – niespodziewani goście, brak możliwości znalezienia czystej pary skarpetek, jednym słowem, graciarnia zamiast dziennego pokoju. Wtedy, chcąc, nie chcąc podnosimy się z tak wygodnego siedziska i zaczynamy działać. Nie da się jednak ukryć, że nie mając przysłowiowej weny, nasze działania nie zdadzą się na zbyt wiele. Układanie danych przedmiotów na siłę i wciskanie ich do wypchanych już i tak szaf z całą pewnością nie rozwiąże problemu, a wręcz przeciwnie, sprawi, że jeszcze bardziej nawarstwimy pozornie niewidoczny problem. Owszem, na wierzchu może być wręcz pusto w mieszkaniu, kiedy pochowamy wszelkie zakurzone już elementy ozdobne. Jednak jedno otwarcie szafy może już wszystko zniweczyć. Do takich rzeczy nie warto się przymuszać.